Urząd Gminy Lipnik
Lipnik 20
27-540 Lipnik, Polska
Telefony :
(0-15)869-14-10
(0-15)869-14-19
Fax (0-15)869-17-54
email: ug@lipnik.pl
internet: www.lipnik.pl

Konto bankowe:
Bank Spółdzielczy w Tarnobrzegu
o/Lipnik
96 9434 1041 2009 1940 0884 0014
Lipnik
Kontrast:
A
A
A

Nieplanowane spotkanie, które przerodziło się w rozmowę pełną pasji.

2025-06-20 20:09:38

Zdarzają się spotkania, które choć zupełnie przypadkowe, stają się impulsem do odkrycia czegoś więcej. Tak właśnie było podczas dzisiejszej wizyty filmowo-zdjęciowej na nowo powstałym kompleksie rekreacyjno-sportowym w gminie Lipnik. Spotkałem tam Wójta Gminy, pana Andrzeja Grządziela, który z dumą i zaangażowaniem oprowadził mnie po terenie inwestycji.

Od krótkiej wymiany uprzejmości, przez kilka zdań o skali przedsięwzięcia, rozmowa szybko przerodziła się w pasjonujący wywiad – o wizji, determinacji, marzeniach, które właśnie materializują się na oczach mieszkańców. Zapraszamy do przeczytania tej nieplanowanej, ale jakże inspirującej rozmowy – prosto z miejsca, które już za chwilę stanie się sercem aktywnego życia gminy Lipnik.


Panie Wójcie, jak narodził się pomysł stworzenia kompleksu rekreacyjno-sportowego w takiej formie, z basenem i całorocznym lodowiskiem?

Ten pomysł dojrzewał we mnie od lat. Zawsze wierzyłem, że mieszkańcy naszej gminy – dzieci, młodzież, całe rodziny – zasługują na coś więcej niż tylko prowizoryczne rozwiązania. Chciałem stworzyć miejsce, które stanie się symbolem nowoczesnej, przyjaznej i ambitnej gminy. Miejsce, w którym będzie się po prostu chciało być. A że marzenia są po to, by je realizować – to zrobiłem wszystko, żeby ten kompleks powstał. Od kartki papieru, przez projekty, aż po efekt końcowy.

Czy od samego początku miał Pan wizję, by ten obiekt był tak kompleksowy i spełniał potrzeby całych rodzin – od dzieci po seniorów?

Tak, dokładnie taka była wizja. Chciałem, żeby każdy – bez względu na wiek – mógł tu znaleźć coś dla siebie. Zjeżdżalnie i brodzik dla najmłodszych, strefa relaksu dla dorosłych, siłownia dla aktywnych, lodowisko dla tych, którzy kochają ruch przez cały rok. Nie interesowało mnie „minimum socjalne” – zależało mi na czymś, co będzie radością i dumą. I dziś śmiało mogę powiedzieć: udało się.

Co dla Pana, jako autora tego pomysłu i osoby nadzorującej realizację od początku do końca, było największym wyzwaniem w tym projekcie?

Największym wyzwaniem było… nie odpuszczać. Bo łatwiej jest powiedzieć „nie da się”, „za drogo”, „może kiedyś”. Ale ja mam naturę człowieka, który zamiast szukać powodów, szuka rozwiązań. Budżet, dokumentacja, pogoda, procedury – wszystko to trzeba było pokonać z cierpliwością i determinacją. Ale nigdy nie zwątpiłem. Bo wiedziałem, że gram o coś wielkiego – o uśmiech dziecka na widok zjeżdżalni i o zachwyt babci, która patrzy jak jej wnuczek pierwszy raz w życiu jeździ na łyżwach.

Jakie emocje towarzyszą Panu dziś, gdy patrzy Pan na gotowy obiekt, który już za moment zacznie tętnić życiem?

To jest mieszanka wzruszenia, dumy i… ogromnej wdzięczności. Czuję, że stworzyliśmy coś, co przejdzie do historii tej gminy. To nie jest po prostu inwestycja. To symbol zmiany myślenia – że Lipnik nie musi gonić innych. My jesteśmy w czołówce. I dzisiaj serce rośnie, bo wiem, że spełniłem nie tylko swoje marzenie – ale przede wszystkim spełniłem marzenia wielu mieszkańców.

Basen z podgrzewanym brodzikiem, zjeżdżalniami, strefą relaksu i siłownią napowietrzną – brzmi jak wakacyjny raj. Jak udało się stworzyć tak atrakcyjną przestrzeń w niewielkiej gminie?

Wszystko zaczyna się od odwagi. Gdybym myślał tylko kategoriami „mała gmina”, nigdy byśmy tego nie zrobili. Ale my w Lipniku mamy wielkie serca i ambitne cele. Dzięki dobrej współpracy, mądremu planowaniu i wsparciu ludzi, którym też zależało – udało się stworzyć coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. To nie jest luksus – to standard, na który zasługuje każda wspólnota. A my po prostu byliśmy pierwsi, którzy odważyli się po niego sięgnąć.

Lodowisko całoroczne, zadaszone i dostępne niezależnie od pogody – to rzadkość nawet w większych miastach. Jakie znaczenie ma ten element dla lokalnej społeczności?

To prawdziwa perełka! Lodowisko całoroczne w gminie wiejskiej? Tak, właśnie tak! Bo u nas się nie oglądamy na innych – my stawiamy poprzeczkę. To miejsce będzie służyło nie tylko rekreacji – ale także edukacji sportowej, integracji społecznej i budowaniu lokalnych tradycji. Wyobrażam sobie te zimowe wieczory, śmiech dzieci, szkolne zajęcia sportowe, rodzinne niedziele na łyżwach. Już widzę te chwile – i wiem, że warto było.

Jakie korzyści – poza oczywistą rekreacją – przyniesie mieszkańcom ta inwestycja? Czy dostrzega Pan również jej wpływ na zdrowie, integrację społeczną i rozwój dzieci?

Zdecydowanie tak! Ten kompleks to inwestycja w zdrowie, w relacje, w jakość życia. To przestrzeń spotkań, radości i aktywności fizycznej. Zamiast smartfonów – rowery, zamiast samotności – wspólnota. Nasze dzieci będą miały lepszy start – bo będą rosły w miejscu, które wspiera ich rozwój fizyczny i emocjonalny. To nie są puste frazesy. To konkretna zmiana jakości codzienności.

Czy planowane są dodatkowe wydarzenia, np. turnieje, animacje czy zajęcia z instruktorami, które jeszcze bardziej ożywią ten kompleks?

Oczywiście! Już dziś rozmawiamy o programach sportowych, animacjach letnich i zimowych, szkolnych zajęciach WF-u na lodzie czy pod chmurką. Będą wydarzenia integracyjne, rodzinne pikniki, może nawet festiwal sportowy Lipnika. To nie ma być obiekt zamknięty – to ma być pulsujące serce naszej wspólnoty.

W jaki sposób gmina planuje dbać o dostępność kompleksu także dla mieszkańców zamiejscowych i turystów?

Jesteśmy otwarci! Już dziś przygotowujemy rozwiązania organizacyjne i promocyjne, by każdy mógł z tego miejsca korzystać. Lipnik staje się nie tylko dobrą gminą do życia – ale też atrakcyjnym punktem na mapie rekreacyjnej regionu. I chcemy, by wieść o tym miejscu poszła szeroko. Niech przyjeżdżają – z sąsiednich gmin, powiatu, województwa. W Lipniku czeka na nich coś wyjątkowego.

Gmina Lipnik jest dziś jednym z liderów rozwoju w regionie. Czy uważa Pan, że takie inwestycje mogą być wzorem dla innych samorządów?

Z pokorą, ale i dumą – tak, wierzę, że możemy być inspiracją. Bo pokazaliśmy, że mała gmina może zrobić wielkie rzeczy. I że inwestycje nie muszą być tylko funkcjonalne – mogą też być piękne, potrzebne i budujące społeczność. Mam nadzieję, że inni samorządowcy zobaczą w naszym działaniu dowód na to, że się da. Że warto marzyć – i działać.

Jakie kolejne inwestycje Pan planuje? Czy kompleks rekreacyjno-sportowy to początek jeszcze większej strategii rozwoju?

To dopiero początek! W mojej głowie i w planach mamy kolejne kroki – rozwój infrastruktury edukacyjnej, nowe przestrzenie publiczne, rozbudowę tras rowerowych, a może i kolejne niespodzianki sportowe. Strategia jest prosta: Lipnik ma być gminą szczęśliwych ludzi. Każda kolejna inwestycja będzie temu służyć.

Czego życzyłby Pan sobie i mieszkańcom Gminy Lipnik w przededniu otwarcia tej wyjątkowej przestrzeni?

Życzę nam wszystkim, byśmy potrafili docenić to, co wspólnie stworzyliśmy. Byśmy cieszyli się tym miejscem z dumą i radością. By każdy, kto tu przyjdzie – czy to z Lipnika, czy z daleka – poczuł się częścią czegoś większego. Życzę dziecięcego śmiechu, rodzinnych chwil, zdrowia i wspólnoty. I niech to będzie dopiero początek pięknej drogi, którą idziemy razem.

Telewizja internetowa
Kalendarium
Lipiec
PonWtŚrCzPtSobNdz
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031     

Pogoda
skup aut gdynia