



Dziś to jeszcze zbrojenia, bloczki i pył. „Jutro” - miejsce, w którym dzieciaki wypożyczą pierwszą książkę, seniorzy odkryją audiobooki, a każdy z nas złapie oddech od hałasu codzienności.
To nie będzie „magazyn książek”, tylko żywe serce miejscowości – gminy.
Co się tu zmieni?
• Szkoła, stadion i ośrodek zdrowia oraz żłobek „Cukrowy Domek” dostaną sąsiada, który ma łączyć pokolenia - po lekcjach, przed treningiem, po odebraniu malucha i ewentualnej wizycie u lekarza: wpadamy „na rozdział”.
• 468 m² światła i przestrzeni: 218 m² biblioteki, czytelnia (46 m²), sala multimedialna, komputery, kawiarenka, zaplecze jak trzeba.
• Wejście dla każdego, bez wyjątku: schody, winda, szerokie przejścia, wygodny parking. Zero barier, dużo uśmiechu.
• Spotkania autorskie, kluby planszówek, wieczory filmowe, warsztaty kodowania z AI i fotografie z archiwów - to tu.
• Dla przedsiębiorczych: ciche stoły do pracy i szybkie Wi-Fi. Dla rodziców: kącik dla maluchów. Dla wszystkich: dobra kawa i jeszcze lepsze rozmowy.
I teraz najważniejsze: czytanie to nie jest przysłowiowe „hop siup”. Czytanie to supermoc.
Uspokaja głowę, ostrzy język, podkręca wyobraźnię i… robi z człowieka ciekawszego człowieka.
Taka oczywista oczywistość, bo dobra książka potrafi zbudować w środku autostradę do nowych pomysłów. A my właśnie budujemy do niej bramę wjazdową.
Dzięki decyzjom wójta Andrzeja Grządziela i Radnym Rady Gminy w Lipniku i wsparciu Polskiego Ładu, dziś patrzymy na pręty zbrojeniowe - za chwilę będziemy patrzeć przez okna czytelni na zachód słońca nad boiskiem.
Fajna perspektywa, co?
Umówmy się: jak tylko drzwi się otworzą,
każdy z nas bierze kartę czytelnika.
Jeden rozdział dziennie.
Tyle wystarczy, by zmienić rytm całej gminy.
Gmina Lipnik - robimy kulturę „pod ręką”,
piękną, głośną… i do czytania.
Do zobaczenia między regałami!
A tymczasem niech te mury rosną,
aż będą robić większy vibe niż koncert w plenerze!